https://www.youtube.com/watch?v=N5BIQWoOk9U
Polish subtitles:
0:09-0:12 - Okej, czy oni nie wiedzą, że mamy rok 2011?
0:16-0:19 - Taniec z okazji obchodów jakiejś konfederacji? Poważnie?
0:19-0:21 - Nie, dr. Hart. Dzwoneczki to elita młodych dziewcząt
0:22-0:25 - wybranych do kultywowania naszej historii,
0:26-0:29 - ale tak naprawdę, choć ładne, są wredne
0:30-0:32 - Emmeline, proszę Cię.
0:32-0:41 – Mów mi pani Hattenbarger! Mój mąż zainstalował w zeszłym roku antenę satelitarną, obejrzeliśmy wszystkie odcinki ,,Rodziny Soprano" i wierz mi, oni to nic przy tych dziewczynach!
0:43-0:45 - O, w końcu mogę Cię poznać
0:46-0:49 – choć całkiem inaczej sobie Ciebie wyobrażałam!
0:50-0:52 - Zoe, to Lemon Breeland.
0:53-0:56 - Ach, okej, jesteś córką Bricka.
0:57-1:01 - Potrzebuję porozmawiać z Twoim ojcem
1:02-1:05 - jest na jakimś polowaniu, jak się z nim skontaktować?
1:05-1:15 - Och, nie ma takiej potrzeby, kochana. On wie, że tu jesteście i myślałam, że jak wróci to już was tu nie będzie, bo może to być dosyć nachalne.
1:19-1:20 - No cóż
1:21-1:23 - powiedz tatusiowi, że skoro ani moja matka ani ordynator chirurgii
1:23-1:29 - nie zniszczyli mojej medycznej kariery, to na pewno nie zrobi tego jakaś lalunia przebrana za kostkę masła.
1:32-1:35 - A zatem, miłego dnia! (śmiech)
Dubbing:
0:09-0:12 - Okej, ktoś w tym mieście musi powiedzieć ludziom, że mamy rok 2011.
0:16-0:19 - Taniec z okazji obchodów jakiejś konfederacji? Poważnie?
0:20-0:28 - Nie, dr. Hart. Dzwoneczki to elita młodych dziewcząt wybranych do zachowania pamięci o naszej historii. Możesz mówić co chcesz, ale nie robiłabym tego głośno, bo nie są tak miłe, na jakie wyglądają.
0:29-0:31 - Dzwoneczki? Emmeline, proszę Cię.
0:32-0:41 - Możesz mnie nazywać panią Hattenbarger! Mój mąż zainstalował w zeszłym roku antenę satelitarną, obejrzeliśmy wszystkie odcinki ,,Rodziny Soprano" i wierz mi, oni to nic przy tych dziewczynach!
0:42-0:49 - O, w końcu mogę Cię poznać, choć całkiem inaczej sobie Ciebie wyobrażałam, a Ty? Jesteś taka ładna!
0:50-0:52 - Zoe, to Lemon Breeland.
0:53-1:04 - Ach, okej, jesteś córką Bricka. W porządku, uhm, naprawdę miło Cię poznać, potrzebuję porozmawiać z Twoim ojcem. Wiem, że jest jakieś polowanie czy coś, ale na pewno da się z nim jakoś skontaktować.
1:05-1:15 - Och, nie ma takiej potrzeby, kochana. On wie, że tu jesteście i myślałam, że jak wróci to już was tu nie będzie, bo może to być dosyć nachalne.
1:19-1:30 - No cóż, powiedz tatusiowi, że skoro ani moja matka ani ordynator chirurgii nie zniszczyli mojej medycznej kariery, to na pewno nie zrobi tego jakaś lalunia z Południa przebrana za kostkę masła.
1:32-1:35 - A zatem, miłego dnia! (śmiech).